copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
PRZYSŁUGA
Warszawa, 13 kwietnia 1993
Droga Alicjo,
mam nadzieję, że pomyślnie odbyła się wizyta specjalisty u pana Bruna.
Dziękuję za ładne opisy telewizyjnych występów Sławomira Mrożka, Kazimierza Brandysa i innych naszych sław, mógłbym i ja opisać Ci to i owo z tej dziedziny, ale chyba nie warto.
Prosiłaś mnie niedawno o moją opinię o Pachnidle Patricka Süskinda, milczałem, ponieważ nie chciało mi się tej sławnej powieści przeczytać po wszystkim, czego się o niej naczytałem.
Przeczytałem Pachnidło dopiero teraz, widzę w nim atrakcyjny utwór beletrystyki popularnej, w pewnym sensie o wiele wartościowszy niż inne tego typu bestsellery.
W dostępny dla wszystkich sposób chce się w tym bestsellerze powiedzieć coś istotnego o tym, czym jest poznanie przez sztukę, kim jest artysta.
Wystarczy domysł, że bohater tego bestsellera jest geniuszem artyzmu, by ktoś, kto z Doktora Faustusa lub z Wybrańca Tomasza Manna nic by nie zrozumiał, mógł się dowiedzieć z Pachnidła, kim jest ten, kto musi tworzyć, żeby istnieć.
Süskind nie zapomina czegoś najważniejszego dla literatury, tego, że to o czym się opowiada, powinno znaczyć także coś zupełnie innego.
Dlatego jego bestseller nie jest przeciw sztuce, jak to zwykle bywa z bestsellerami, on, przynależąc do sztuki niskiej, może sztuce wysokiej dobrze się przysłużyć.
Pachnidło mogłem przeczytać z uwagą i z zainteresowaniem –
Ściskam Cię i pozdrawiam, pozdrawiam Ewę i pana Bruna –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy