copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
KOLEJNOŚĆ
Warszawa, 28 marca 1995
Kochany Darku,
popadłem w tarapaty, w Niemożność.
Nie mogłem przeczytać na nowo Chcę, żądam, rozkazuję.
Twój układ książki Chcę, żądam, rozkazuję (taki powinien być jej tytuł) nie jest dobry, ale – przemyślałem to – nie może być lepszy. Chcę, żądam, rozkazuję musi, jako utwór tytułowy, otwierać książkę.
Tym samym trzeba po nim dać Twórcę i wistość jako rzecz o podobnym charakterze.
Wnętrzności musisz wyrzucić na sam koniec.
Z takiej kolejności wynika konieczność stylistycznych korektur w Twórcy i wistości.
Jest to tekst dużo wcześniejszy od utworu tytułowego, plączą się po nim stylistyczne żurnalizmy, staną się one widoczniejsze po artystycznym trybie narracji w Chcę, żądam, rozkazuję.
Moja rada: przeczytaj sam obydwa teksty w takiej kolejności jak w planowanej książce, będzie Cię wtedy razić to i owo w drugim tekście. Chodzi o stylistyczne drobiazgi.
Na tym muszę skończyć.
Ściskam Was troje –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy