copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
BRODSKI
Warszawa, 18 marca 1996
Droga Alicjo,
wśród Twoich i moich zmartwień piszę do Ciebie dwa słowa na znak życia, pod wiosnę.
Zima u nas trwa nadal, ale dziś pokazało się słońce.
Brak słońca bardziej mi się daje we znaki niż zimno, myślałem, że zimno jest najgorsze.
Twoje listy z czasu choroby są trudno czytelne, wiem, że odnoszą się głównie do zmarłych ostatnio pisarzy.
Mnie poruszyła śmierć Josifa Brodskiego.
Nie tyle na jego poezję, co na jego rozumienie człowieka i kultury reagowałem zawsze bardzo żywo.
Dla niego w człowieku, w sobie i w innych, jakby nie było żadnych tajemnic.
On mówił, mam na myśli jego pisanie, jakby nie wiedział, że istnieje kłamstwo.
Jego szczerość w mówieniu złego i dobrego o wszystkim była niezrównana.
Rzadko żałuję, że kogoś z wielkich nie poznałem, z zazdrością czytałem tekst Ewy Zadrzyńskiej (żona Janusza Głowackiego) o rozmowach z Brodskim.
Ściskam Cię –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy