Cielesz, czytane w maszynopisie, Twórczość 2/1999

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

CIELESZ

Warszawa, 8 sierpnia 1998

Droga Alicjo,

dziękuję za list, trudny, sama o tym piszesz, do odczytania, nicejskie upały wpłynęły na Twój charakter pisma, ale nie na treść listu.

Twoje czytanie Pana Tadeusza bardzo mi się podoba, nasz wieszcz był z pewnością onirystą, stąd – pozwól zażartować – wpływ wieszcza na moją Oniriadę.

Oglądanie w telewizji pogrzebu rodziny carskiej i koncertu Elli Fitzgerald podnieciło Twoją wyobraźnię, pięknie piszesz o „białych Rosjanach” w Nicei, jeszcze piękniej o zacho­waniu Elli Fitzgerald w czasie owacji na jej cześć.

Twoje wspominanie i Twoje widzenie jest darem, Ty wspominając i patrząc tworzysz w sobie świat dla siebie, na swój własny użytek, masz swój niepowtarzalny teatr świata.

Kto wie, czy ta własna sztuka nie jest ważniejsza od wspólnej, utrwalonej i upowszechnionej.

Ona, ta uznana, powstaje z tej pierwszej i tylko z niej, bez tej pierwszej, tej rzeczywiście unikalnej, ona nie mogłaby powstać.

A powstawszy, bez tej pierwszej nie mogłaby istnieć dla innych.

Pan Tadeusz, do którego zaglądasz, byłby czymś tak martwym, jak jest dla większości tych, którzy go czytają, gdyby nie czytanie takie jak Twoje, gdy ślad teatru cudzego – wewnętrznego teatru wieszcza – kojarzysz ze swoim wewnętrznym teatrem, wprowadzając go w ruch, w swoją wewnętrzną akcję.

Twoje czytanie jest wartościowsze od czyta­nia uczonych filologów.

Oni czytają martwy tekst, Ty czytasz żywy, który dla Ciebie staje się oniryczny, nieskładny, prawdziwy i nieprawdziwy jednocześnie, wy­myślony w swoich składnikach, w swoich elementach.

Mnie z kolei zdarzyła się znów piękna przy­goda z czytaniem, tym razem z czytaniem wierszy.

Interesowały mnie od lat wiersze poety, które czytywałem w „Twórczości” i od czasu do czasu gdzie indziej.

O czytaniu jednego z tomików tego poety wydrukowałem tekst (krótki) w Wypiskach.

Autor, którego nie znam osobiście, przysłał mi cztery tomiki swoich wierszy z ostatnich lat, przeczytałem je w ciągu kilku godzin za jednym przysiadem, będę je czytał z pewnością po wielekroć.

On się nazywa Piotr Cielesz, urodził się w Bydgoszczy (1958), w pierwszym swoim zbiorku wierszy stworzył świat swoich polskich dziadków z Białorusi, w następnych buduje swoją duchową ojczyznę w kulturze.

W kulturze rosyjskiej, w kulturze niemiec­kiej, w kulturze polskiej i uniwersalnej, w kul­turze duszy i ducha, w kulturze obrazów, muzyki i słowa poezji.

Piękne są jego dwa długie wiersze lub dwa krótkie poematy, zabójstwo mani wisnowskiej artystki teatru rozmaitości dokonane w warsza­wie w połowie roku 1890 i Ludwik II Bawarski pisze list z zaświatów do Elżbiety Austriackiej.

Nasze radości – Twoje i moje – są podobne, dziękujmy za nie naszym bogom.

Ściskam Cię i pozdrawiam –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content