copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
KONSOLACJA
Warszawa, 23 maja 2001
Drogi Henryku,
dawno do Ciebie nie pisałem, popadłem w różne tarapaty, dziś piszę po wczorajszym pogrzebie Pawła Hertza.
Zdumiewa mnie moje przeżywanie tej śmierci i tego pogrzebu, nie mogłem przypuszczać, że ta śmierć tak istotnie mnie obejdzie.
Paweł Hertz nie należał do ludzi mi najbliższych sam z siebie, ale stawał się kimś takim ze względu na Henryka Krzeczkowskiego. Oni obydwaj byli związani z sobą, tak to trzeba nazwać, trwałą przyjaźnią.
Siła i trwałość tej przyjaźni mogły imponować, miałem dla niej pełny respekt, ostatnio żadna rozmowa między Hertzem i mną nie obyła się bez wspominania Krzeczkowskiego.
Wczoraj w trakcie konsolacji Wojciech Karpiński zapytał mnie o czas moich związków z Henrykiem Krzeczkowskim. Odpowiadając uświadomiłem sobie, że trwały one okrągło trzydzieści lat.
W tym samym czasie Henryk Krzeczkowski był dla mnie jak starszy brat, miał on w sobie bardzo silny instynkt opiekuńczy. W trakcie mojej choroby czekałem na jego powrót z Ameryki jak na zbawienie i nie mogłem pojąć, że Henryk zaraz po powrocie nie zjawił się u mnie w szpitalu.
Z Henrykiem o tym nigdy nie mówiłem, dopiero Paweł Hertz mi wyjaśnił, że Henryk wrócił z najpoważniejszymi kłopotami z sobą.
Razem z Hertzem słuchaliśmy jego zwierzeń, gdy zaczęły się u niego pierwsze objawy ostatniego stadium choroby.
Paweł Hertz – mówiono o tym publicznie podczas ceremonii żałobnych – do końca pamiętał o Henryku Krzeczkowskim i wymieniał go pośród swoich najbliższych.
Mnie z kolei Hertz zwierzył się kiedyś, że Jarosław Iwaszkiewicz do niego skierował swoje ostatnie słowa, jakie usiłował napisać w trakcie agonii.
Sam rozumiesz, czym więc stał się dla mnie wczorajszy pogrzeb. Ta śmierć uświadomiła mi, że prawie nie ma już starszych w literaturze.
U Pawła Hertza zrozumiałem coś bardzo istotnego na sam koniec.
Może ci jeszcze kiedyś coś o tym opowiem, bo pisać o tym nie sposób ani teraz, ani kiedykolwiek.
Bardzo mi trzeba Twoich dobrych myśli dla mnie.
Ściskam Cię najczulej –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy