Atrakcja, czytane w maszynopisie, Twórczość 2/2001

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

ATRAKCJA

Warszawa, 10 maja 2000

Droga Alicjo,

użyłaś złego pióra, zrobiła się przebitka, z trudem mogę odczytać tylko fragmenty, ale cieszę się, że list jest.

W kwietniu wysłałem Ci „Twórczość” (2000 nr 4), w najbliższym czasie wyślę Ci numer majowy, w którym wiele rzeczy interesujących, niektóre jakby specjalnie dla Ciebie.

Proza Grzegorza Strumyka może wyda Ci się trudna, ale to bardzo utalentowany pi­sarz, malarz i fotograf.

Chciałbym, żeby Ci się z równą – jak dla mnie – frajdą czytało narrację Leśmian – dzieje geniusza (1) Jarosława Marka Rymkiewicza, on po wspaniałym cyklu narracji romantycznych zabrał się do postaci z dwu­dziestego wieku, narracja o Leśmianie i o leśmianologii jest olśniewająca.

Ciebie zmartwią może bluzgi na Czajkę Stachowicz, mnie też się wydaje niesprawiedliwością, że Rymkiewicz nie docenia uroków blagierstwa Czajki, ale jemu chodzi nie o Czajkę, lecz o blagierstwo prawie wszystkiego, co się o Leśmianie wspomina. Więcej, o zawodność nauki, pisania o lite­raturze.

Demaskatorstwo nauk humanistycznych jest od lat wielką atrakcją jego „powieści historycznoliterackich”, nikt jak on nie ma takiej świadomości, że cała tak zwana nauka o literaturze nadaje się na śmietnik.

Prawdziwe rarytasy dla Ciebie to wspa­niały esej Alicji Kępińskiej o fotografiach Jerzego Olka i sztuce widzenia przez oko kamery, teksty o twórczości Jana Lebensteina i różności w Kiosku Mariana Grześczaka o Zbigniewie Makowskim, o którym, jeśli się nie mylę, pisałaś mi daw­no temu.

Myślę o Tobie, Kochana Alicjo, z wiel­kim niepokojem.

Domyślam się, że się przyzwyczaiłaś do pisania piórem, ale spróbuj może pisać takim ołówkiem jak ja, litery mniej się wtedy odbijają na drugiej stronie.

Ściskam Cię mocno, ściskam Moją –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content