Byt, czytane w maszynopisie, Twórczość 10/1999

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

BYT

Warszawa, 29 stycznia 1998

Droga Alicjo,

wczoraj otrzymałem Twoje listy hurtem, tyle w nich postaci, wątków i wydarzeń, że nie wiem, co z nich wybrać.

Zdjęcie, które mi przysłałaś, bardzo zagad­kowe. Nie rozumie się go, ono porusza wyobraźnię.

Najzabawniejsze, że przedwczoraj, przed otrzymaniem Twoich listów, miałem sen, że istnieję, jak facet na zdjęciu, w środku (we wnę­trzu) kuli, pusta przestrzeń w tej kuli była szarozłota, więc inna niż kula na zdjęciu.

Jestem więc już przy Oniriadzie. Piszesz o swoim czytaniu Oniriady, bardzo mnie poruszają Twoje uwagi.

To prawda, że od początku szukałem miłości, ale ja w dzieciństwie nie byłem nieszczęśliwy, w każdym razie dziś tak nie myślę, byłem przecież tak bardzo wewnętrznie bogaty.

Muszę Ci raz jeszcze parę rzeczy, w związku z Oniriada, wyjaśnić. Ja Ci napisałem prawdę, że Oniriada jest i jej nie ma.

Nie dostałem egzemplarzy autorskich, nie mogę jej kupić, dowiaduję się, że gdzieś była, że już jej nie ma.

Egzemplarz dla Ciebie udało się kupić komuś, kto mi go wspaniałomyślnie odstąpił, nie mam więc egzemplarzy ani dla Jana Kotta, ani dla ludzi z najbliższego kręgu.

Byt Oniriady jest więc taki jak byt widzeń sennych, może tak powinno być z książką tak osobliwą jak Oniriada.

Nie mogę Ci napisać o recenzjach (nie ma ich), ktoś pisał o Oniriadzie przed dwoma laty, gdy Oniriady w postaci książkowej w ogóle nie było.

Wiele mi pisano w listach.

W liście napisał mi o Oniriadzie młody poeta, on przeczytał książkę, czytał ją przenikliwie, przenikliwie mi niektóre swoje uwagi sformu­łował.

Dużo mi mówią ludzie, którzy znają publika­cje prasowe Oniriady i widzieli ją w postaci książki, ktoś powiedział, że chciałby przeczytać całość moich zapisów (wyobraź sobie!).

Bardzo ładnie piszesz o nazwiskach w Oni­riadzie. Nie myślę, żeby nieznajomość postaci realnych miała znaczenie.

To jest nawet lepiej, gdyby się nie wiedziało, kim są postacie w Oniriadzie.

Te pierwszoplanowe i tak są powszechnie znane jak Jarosław Iwaszkiewicz, Halina Mikołajska i Marek Hłasko.

Ktoś, kto by żadnych nazwisk Oniriady nie znał, byłby jej najlepszym czytelnikiem. Jeśli ktoś taki kiedykolwiek by się znalazł, jeśli przez jakiś przypadek lub zbieg okoliczności się znajdzie.

Dziękuję Ci za wszystko, co mi o Oniriadzie piszesz.

Ściskam Cię i pozdrawiam –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content