Czułość, czytane w maszynopisie, Twórczość 10/2001

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

CZUŁOŚĆ

Warszawa, 9 stycznia 2001

Droga Alicjo,

dziękuję za list, z daty na stemplu wynika, że list został wysłany 2 stycznia, więc stara data samego listu mniej niepokoi.

W grudniu do Ciebie nie pisałem, czekałem na Twój list, wysłałem tylko numer grudnio­wej „Twórczości”.

Ja do Ciebie mało piszę o sobie, ale pisząc o literaturze też daję znak, że jakoś funkcjonuję, to jest najważniejsze.

Moje życie literaturą jest inne niż dawniej, teraz ono nie ma konkurencji, tylko poprzez literaturę trafić mi się może coś dobrego i, szczę­ście, ciągle się trafia.

Wiem, że w literaturze dawnej istnieje nie­skończoność rzeczy godniej szych uwagi niż dzisiejsze, ale mnie całkiem nowe cieszą bar­dziej niż wszystkie inne.

Zaglądałem w czasie świąt z największą ra­dością do Pamiątek Soplicy Henryka Rzewuskiego, one mi mogą całkowicie zastąpić Pana Tadeusza, ale nie zastąpią tego, przy czym mam jakiś swój udział nawet tylko przez to, że istnieję.

Czymś o największym znaczeniu stało się dla mnie Śnienie Krystyny Sakowicz, które znałem dobrze przed publikacją, w książce, ale w książce – z dedykacją dla mnie – stało się jak dar z nieba.

Krystyna Sakowicz z rzeczywistości snów zbudowała swój najbardziej własny świat i wszechświat. Jej świat i wszechświat stał się także moim.

Radością strasznej jesiennej zimy tego roku stała się dla mnie książka Mna Dariusza Bitnera, który zwierza się w niej, jak można dziś grzeszyć przeciw słowu, przeciw literaturze, pisząc nie dla celów najszlachetniejszych.

Szczególną radość mam z utworu Darka Foksa, którego powieść Orlę w październiko­wej „Twórczości” uważam za pierwszą świet­ność literacką.

Spośród innych nowości, które poznaję z praw­dziwą satysfakcją, wymienię jeszcze autora bez książki, którego debiut w „Twórczości” tak dobrze zapamiętałaś, Jacka Dobrowolskiego.

On jest w pisaniu po Wściekłym bardzo trud­ny i intelektualnie wymyślny, ale może Ci się spodoba Święto depilacji w styczniowej „Twór­czości”, utwór inny niż Wściekły, ale równie przenikliwy.

Traktuj to wszystko jako dobre wiadomości ode mnie na początek roku, spoza literatury nic dobrego bym nie znalazł.

Ściskam Ciebie i Mój ą z wielką czułością –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content