copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
GŁOS
Warszawa, 7 stycznia 1994
Droga Alicjo,
wysyłam Ci egzemplarz styczniowej „Twórczości”, nie wiem, kiedy ją otrzymasz.
Jestem pod wrażeniem naszej przedwczorajszej rozmowy telefonicznej. To jest coś, rozmowa żywym głosem po dziesięcioleciach.
Ja jestem szczególnym odbiorcą ludzkiego głosu przez radio, przez telefon. Słyszę w głosie (nie tylko w słowach) bardzo wiele, głos mówi jeszcze więcej niż oczy, niż dłoń.
Piszę w Pryncypiach, że każde słowo jest skończonym dziełem sztuki, takim dziełem sztuki jest zwłaszcza słowo wypowiedziane na żywo.
Wszystko, co mówiłaś, brzmiało dla mnie – niezależnie od słów – jak symfonia.
Żadna opowieść nie wskrzesiłaby mi przeszłości z taką siłą, jak to wszystko, co słyszałem w Twoim głosie.
Nie pomyśl, że zwariowałem. Poznanie, że tak powiem, przez sztukę jest ludzką możliwością, jest faktem ludzkiego doświadczenia.
Całuję, pozdrawiam Ewę i Bruna –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy