copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
NAZWISKO
Warszawa, 18 grudnia 1996
Kochany Darku,
Twoje pismo przewodnie do przesyłki grudniowego „Baboraka” trudno uznać za list.
Poza podziękowaniem ograniczam się do kilku zdań.
W narracji pod tytułem Barbak piszesz o Bogdanie Jemielicie i jego książce Piękna ziemia.
Pytałem Cię przed laty o niego, mówiłeś mi mętnie, że znasz go, że jest jakimś Twoim krewniakiem, w Berbaku piszesz o nim pełniej i dość ładnie.
Ja odegrałem moją rolę przy publikacji Pięknej ziemi, nie mogę znaleźć swoich notatek z lektury jego maszynopisów i swoich tekstów o nich, autora nie widziałem na oczy, choć nie jest to pewne.
Na jednym z moich spotkań literackich w Szczecinie – miałem grypę i gorączkę, chciałem ze spotkania zrezygnować – gwałtownie mnie atakował pijany młody człowiek za to, że nie jestem na miarę jego wyobrażeń o znanym krytyku. Pytałem organizatorów, czy to jest, może, Bogdan Jemielita, oni ani nie przeczyli, ani nie potwierdzali.
Z jego tekstów mało już pamiętam, pamiętam, że było w nich świadectwo zdolności literackich i znajomości Borgesa, moja pochlebna opinia była podstawą jego debiutu.
Pamiętam natomiast świetnie nazwisko Jemielita, powtarzam często, że każde słowo jest skończonym utworem artystycznym (patrz Pryncypia), nazwiska bywają w większości lichymi utworami, to akurat nazwisko ma dla mnie przemożny urok, jest jak prasłowiański epos.
Kończę mój przyczynek do Twojego Berbaka, masz w Berbaku ładny wątek swojej pisarskiej genealogii.
Ściskam Was wszystkich świątecznie –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy