Niemoc, czytane w maszynopisie, Twórczość 1/1995

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

NIEMOC

Warszawa, 28 września 1993

Droga Alicjo,

Twój okrutny list przeczytałem z wielkim poruszeniem, wyobrażam sobie, co czujesz, rozumiem wszystko, co mi napisałaś. Brak mi słów, żeby Ci powiedzieć, jak bardzo chciałbym Cię pocieszyć.

Powtarzasz mi w liście słowa Ewy, że należę do niewielu ludzi dobrych i mądrych. Jeśli tak jest, to jakież to ma znaczenie, skoro ani dobroć, ani mądrość nie mają takiej mocy, żeby można było, dzięki jednej lub drugiej, pomóc sobie lub swoim bliskim.

Tej niemocy doświadczam raz po raz. Tak się dzieje, że ludzie, których nigdy nie widzia­łem na oczy, liczą na jakąś duchową pomoc z mojej strony, telefonują do mnie, piszą listy, na które nawet odpowiedzieć nie mogę.

A przecież sam jestem całkowicie bezradny wobec zrządzeń losu, które dotykają mnie samego lub ludzi tak mi bliskich jak Ty.

Pięknie piszesz, jak Ci są potrzebne moje listy, dla mnie sama myśl, że żyjesz, że żyjesz w przedziwny sposób tak wspaniale, stanowi pociechę.

Trzymaj się, Kochana Alicjo, powiedz Ewie dobre słowo ode mnie, uściskaj Bruna –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content