Nos, czytane w maszynopisie, Twórczość 3/2000

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

NOS

Warszawa, 13 listopada 1999

Kochany Darku,

list o Twoim pisarskim stosunku do snów czytałem z tym większą ciekawością, im wszystko, co piszesz, jest bardziej sprzeczne z moim doświadczeniem i z moimi refleksjami z tego zakresu.

Tę sprzeczność widać najwyraźniej w tym, co ma być Twoim rozumieniem oniryzmu u mnie lub u Bohdana Zadury.

Twoje rozumienie jest Twoim bezspornym prawem, jego odmienność w niczym mi nie przeszkadza, pokręciłbym nosem nad słowem, które dla potrzeb tego rozumienia wymyślasz, ale tylko dlatego, że mi się jako słowo tak nie podoba jak przymiotnik „urokliwy”. Dlatego go nie powtórzę. Sama idea czegoś takiego ma wdzięk.

Twój pogląd i Twój światopogląd Twoja rzecz, Twój pogląd na mnie i na oniryzm także, to mnie ciekawi pozapisarsko, pozaartystycznie, pisarsko i artystycznie ma znaczenie dla mnie Twój instynkt artystyczny i pisarski, bo on Ci pozwala na zwycięstwa nad poglądami i świato­poglądami. To cenię u Ciebie ponad wszystko.

Poglądy i światopoglądy tym lepsze, im głup­sze (przynajmniej do pewnego stopnia), jak się prawdziwemu artyście na siłę narzucą, to on je wbrew sobie tak skompromituje, że lepiej nie można.

Jak istnieją poglądy i światopoglądy, co robią, co z ich roboty wynika, trudno wiedzieć, to, co nazywam instynktem pisarskim i artysty­cznym, istnieje na końcu języka, w palcach rąk i nóg, w oczach, w uszach i w nosie.

Instynkt artystyczny działa przez to wszystko razem lub rozłącznie, działa – można powiedzieć – na swój sposób u wszystkich ludzi, z tego działania wynika co najlepsze na tym świecie.

To się nazywa sztuką, w pewnych postaciach religią (o ile religia jest sztuką), czasem nauką (o ile nauka może być tożsama ze sztuką).

Twoja sztuka też powstaje tylko i wyłącznie poprzez koniec języka, poprzez oczy, uszy i nos (rola nosa u Ciebie wyjątkowo duża).

Udział poglądów i światopoglądów w Na strychu i w Hm... jest zauważalny, ale nie ma znaczenia, niczego mi nie psuje.

Wydruk „Hołdu Berezie” w liście ledwie rozpoznawalny, podoba mi się, że patrzysz nie na biorcę hołdu, lecz w odwrotną stronę. W tym też widzę zwycięstwo instynktu artysty.

Ściskam Was wszystkich –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content