Obieg, czytane w maszynopisie, Twórczość 9/2003

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

OBIEG

Warszawa, 21 czerwca 2002

Kochana Alicjo,

cieszę się, że piszę do Ciebie ekstra, i to akurat w dzień Twoich imienin.

Mogę Ci nawet przesłać prezent, wpraw­dzie nie ode mnie, ale z mojej przyczyny.

Poeta Piotr Cielesz przeczytał mój list do ciebie w majowo-czerwcowej „Twórczości” i przesłał mi egzemplarz Obok dla Ciebie, wie­rzę, że Cię ten tomik ucieszy, wiele w nim prawdziwych piękności.

Dziwisz się może, że egzemplarz tomiku poetyckiego otrzymuję od autora zamiast Ci kupić samemu, na tym właśnie polega u nas księgarskie horrendum.

Książek wydanych w małych wydawnic­twach i nie reklamowanych w telewizji i w wielkich dziennikach nie ma w księgarniach, księgarze zamawiają, użyję dawnej nazwy, literaturę odpustową i to, co zachwala radio-telewizja (niech to będzie jedno słowo) i po­tężne dzienniki.

Ta zachwalana przez masowe media litera­tura też jest przeważnie odpustowa, ale to inna sprawa, w każdym razie autentyczna literatu­ra trafia do księgarń tylko przez szczęśliwe zbiegi okoliczności.

Jeden z najwybitniejszych prozaików śred­niego pokolenia, Dariusz Bitner, w ogóle nie istnieje w księgarniach, moja książka, którą Dariusz Bitner wydał (Epistoły), nie trafiła w ogóle do księgarń.

Nie o sobie chcę pisać, ale o najwybitniej­szych osiągnięciach literackich, których nie ma w sprzedaży, jeśli nie jakiś szczęśliwy przypadek.

W byłym ustroju istniała literatura podziem­na, teraz istnieje obieg ściśle prywatny literatury, dotyczy to – poza noblistami i laureata­mi – większości tego, co w literaturze najwartościowsze.

Tyle wyjaśnień w sprawie książkowego pre­zentu dla Ciebie, bardzo bym chciał, żeby wiersze Piotra Cielesza stały się dla Ciebie tak bliskie, jak są dla mnie.

Trzymaj się, Alicjo, bądź zdrowa, ściskam Ciebie i Moją –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content