copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
ODRAZA
Warszawa, 23 lutego 1992
Droga Alicjo,
dziękuję za prawdziwą eksplozję listową i za olbrzymią księgę Picasso, Createur et destructeur. Czyta się to zdumiewająco łatwo, myślę, że to zasługa amerykańskiego oryginału, w każdym razie do tej lektury wystarczają moje możliwości czytania po francusku. Zabawne jest takie połączenie monografii naukowej i czytadła. U nas coś takiego prawie nie istnieje.
Musisz mi wybaczyć, ale nie mogę Ci załatwić wysyłki książki, o którą mnie po raz drugi prosisz. Tak się tym brzydzę, że nie miałem jej nigdy w ręku i za nic w świecie nie zapytałbym o nią w księgarni lub w antykwariacie.
To bardzo dziwne, ale zdarzyło mi się coś podobnego już parę razy. Jeszcze za życia Jarosława Iwaszkiewicza pewna autorka pożal się Boże (już nie żyje), przysłała Jarosławowi maszynopis swojego utworu. Jarosław poprosił mnie, żebym to przeczytał, przeczytałem w domu i na noc musiałem to wynieść za drzwi, ponieważ z tym maszynopisem nie mógłbym wspólnie spędzić nocy w czterech ścianach.
Nie zmyślam, jest to absolutna prawda, tym osobliwsza, że trzymam u siebie od lat Mein Kampf i jest mi to całkowicie obojętne.
Moja odraza do niektórych książek jest irracjonalna i przemożna. Niechętnie się z tego zwierzam.
Wrócę jeszcze do Twoich listów. Szalenie mi się podoba Twój opis twarzy i postaci Picassa, którego raz jeden widziałaś na żywo.
Tak go Twoimi oczami zobaczyłem, że amerykańska monograflstka (Arianna Stassinopoulos Huffington) może mi o nim nie powie nic więcej.
Myślę o Tobie bardzo serdecznie, trzymaj się, pozdrów ode mnie pana Bruna.
Ściskam i całuję –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy