Olśnienie, czytane w maszynopisie, Twórczość 11/1998

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

OLŚNIENIE

Warszawa, 1 października 1996

Droga Alicjo,

jaka ulga, że się odezwałaś, ja nie mogłem do Ciebie napisać.

Popadłem w nieszczęście, przeleżałem wiele tygodni w szpitalu, przeszedłem kilka ciężkich operacji oka, operacje nie dały rezultatu.

Nie przejmuj się mną, trzymam się jakoś, zachowuję względny spokój.

Piękny jest Twój kolejny opis programu Ber­narda Pivota, on, gdyby się nam przytrafił, nie mógłby robić tego, co robi we Francji.

Nie wiem, czy sztuka, o której piszesz, jest tak dobra, jak sądzi Alain Delon, rozumiem, że zrobiła na Tobie wrażenie, że zrobił na Tobie wrażenie jej autor, Eric-Emmanuel Schmitt.

Nie sądzę, żeby Jerzy Lisowski dał się namówić na przekład Variations enigmatiąues, sztuki czasem tłumaczy jego żona, której nie znasz.

Jakkolwiek jest, nie ma żadnej szkody, gdy o zjawiskach sztuki jest się lepszego zdania, niż na to zasługują.

W drugiej połowie lat pięćdziesiątych uważa­łem Alberta Camusa za pisarza rzędu największych, później jego pisarstwo straciło dla mnie na znaczeniu, ale przecież i dziś przyjemnie mi pamiętać o zachwycie nad Obcym, nad Upad­kiem.

Proust, który dla mnie nigdy niczego nie tra­cił i zawsze zyskiwał, ma u mnie zawsze aureolę pierwszego olśnienia, gdy czytałem go tuż po wojnie, jeszcze przed maturą.

Żałuję czasem, że nie olśnił mnie nigdy jak Marka Hłaskę Ernest Hemingway, był on u mnie po Faulknerze, po Steinbecku.

Dziś myślę, że Hemingway jest znacznie ważniejszy niż Steinbeck, on nie bez powodu zostawił ślad po sobie w literaturze całego świata.

Nie żałuję, czymkolwiek się w ciągu życia w literaturze zachwycałem, żałuję, gdy sam siebie o jakiś zachwyt zubożyłem.

Żałuję, że Robertem Walserem zachwycam się dopiero od ubiegłego roku, a mógł być moim pisarzem od kilkudziesięciu lat.

Ściskam Cię –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content