copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
ORYGINALNOŚĆ
Warszawa, 23 lipca 2001
Kochana Alicjo,
już po raz drugi piszą, nie mając żadnego słowa od Ciebie, martwią się. o Ciebie i niepokoję, byłbym spokojniejszy, gdybyś napisała choćby dwa zdania.
Nie zdążyłem Ci wysłać lipcowej „Twórczości”, numer się opóźnił, sam miałem różne kłopoty z sobą, wyślę Ci numer dziś lub jutro.
Mało w tym numerze atrakcji dla Ciebie, wiem przecież, co w „Twórczości” Cię najbardziej interesuje.
Może spodobają Ci się wiersze, może narracja autobiograficzna Henryka Markiewicza, mnie się ona bardzo podoba, to sztuka patrzeć na siebie z takim spokojem i opowiadać z umiarem i z taką miarą rzeczy, która dobrze świadczy o tym, co się wie o sobie samym.
Gorszą mnie najróżniejsze enuncjacje o sobie uczonych spod ciemnej gwiazdy, a często także w swojej specjalności całkiem przyzwoitych, którym nagle coś odbija i zaczynają się uważać za pisarzy, za artystów, kompromitując tym samym swoje rozumienie pisarstwa i artyzmu.
Nie podam Ci przykładów, nie chcę mnożyć wokół siebie wrogów, których i bez tego mam pod dostatkiem, oni o sobie ani na chwilę nie dają zapomnieć.
Mój młody przyjaciel z Niemiec nakazuje mi wręcz – korespondencyjnie i przez telefon – żebym wrogów całkowicie ignorował, staram się o taki stan ducha, ale nie jest to łatwe, przejawy wrogości zaskakują pomysłowością, bywają coraz to oryginalniejsze, w tym zakresie do oryginalności zdolni są nawet uczeni.
Ale dość o tym, zachęcam Cię do przeczytania mojego tekstu Trwałość, wygłaszałem ten tekst w Pen Clubie, dość się podobał, sprawa relacji twórczych między Adolfem Rudnickim i Julianem Stryjkowskim da się widzieć bardzo rozmaicie, wiem o tym sporo, znam pewne tajemnice, o których w Trwałości tylko napomykam.
Orientuję się mniej więcej w Twoim stosunku do Adolfa, o Twoim stosunku do Julka prawie nic nie wiem, rozmawialiśmy o nim chyba jeszcze w Warszawie, później nie było okazji, nie pamiętam, czyjego nazwisko pojawiło się w naszej korespondencji.
Kończę, Kochana Alicjo, myślę o Tobie nieustannie, myślę o Mojej.
Ściskam Ciebie i Moją, pozdrawiam –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy