Pociągnięcie, czytane w maszynopisie, Twórczość 7/1996

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

POCIĄGNIĘCIE

Warszawa, 21 lutego 1996

Drogi Januszku,

wzruszasz mnie swoją troską, żebym Ralpha niczym nie uraził.

Jakże bym śmiał, choć trudno – w kraju tak absolutnej wolności jak Polska – uwie­rzyć, że jest prześladowany – jak piszesz – za czytanie gościom godzinami moich Pryncy­piów.

Gdzież u was wolność sumienia, wolność światopoglądowa, wolność sztuki wreszcie.

U nas każdy może swoją sztukę rozpleniać i pokazywać jak chce.

Czasem aż jej (sztuki) brakuje do pokazy­wania, w radiu słyszałem ostatnio lament, że są niedobory dramaturgii „z tematyką i proble­matyką współczesną”.

Ty też ciągle jak nie Fortynbras, to Antygona a tu „tematyka i problematyka” leży ugo­rem i czeka, żeby ją poruszyć.

Ruszy ją ten i ów a to w Gdańsku, a to w Krakowie, ale Niemcy zaraz się na to rzucają i rozdrapują do kości.

Twojej Antygeny to oni nawet wypiskiem nie dotkną, jak mają „tematykę i problema­tykę” pod ręką.

Ja Ralpha wypiskiem nie drapnę, oniriadą to go utulę, ale Ciebie to bym nieraz za „tema­tykę i problematykę” pociągnął.

Od razu to Cię pociągnę za zlekceważenie moich unikalnych konfesji, jakby to powie­dzieć, seksualnych. Może ta Twoja troska o Ralpha tylko po to, żeby udać, że nie było, co jest, że nie było moich unikalnych (tak, tak) wyznań.

Kto kiedy się przyznał, że w podeszłym wieku został raz na razem zgwałcony.

Czytaj Ty, co napisane.

Ściskam Cię, ściskam Ewę i Zuzię –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content