Porównanie, czytane w maszynopisie, Twórczość 2/1995

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

PORÓWNANIE

Warszawa, 9 grudnia 1993

Droga Alicjo,

cieszę się, że Pryncypia zaczynasz czytać od końca, przemówienie nad grobem Aleksandry Bojar wszystkim się bardzo podoba.

Maria Iwaszkiewicz powiedziała mi przed paroma dniami, że Jarosław byłby zadowo­lony z porównania siebie do tej kobiety, która pracowała do ostatniej chwili.

Rozbawił mnie Twój sąd, że w moim pisaniu za mało szaleństwa, które widzisz w pisaniu Marka Hłaski i Janusza Rudnickiego.

Mało kto wie, na czym moje pisanie polega, szaleństwa prawie nikt mi nie odmawia.

Dla większości przejawem szaleństwa jest już to, że masz o czymkolwiek własne zdanie, i wiesz, dlaczego jest ono takie a nie inne.

Dla większości rozumem jest to, żeby myśleć jak oni, kto myśli inaczej, tego od razu do Tworek.

Rozumiem jednak, co masz na myśli. Wbrew wszystkiemu, co się o mnie mówi, jest we mnie zawsze, także w moich widzeniach sennych, miara rzeczy, które na żadne hulaj dusza, takie jak u Marka Hłaski i Janusza Rudnickiego, nie pozwala.

Najbardziej się ucieszyłem tym, co piszesz o Szarym człowieku Jana Drzeżdżona.

Wyobraź sobie, że ludzie to czytają, jeśli czytają, i na myśl im nie przychodzi, jaka potęga wyobraźni u tego pisarza, jaki dar widzenia.

Próbuję teraz czytać jego powieść po kaszubsku, on jako pisarz kaszubski jest jeszcze zupełnie inny. Powieść kaszubską wydał poś­miertnie syn Jana, Adam Drzeżdżon.

Ściskam Cię, Kochana Alicjo, pozdrawiam Ewę i Bruna, życzę Warn wszystkim trochę radości w święta i w nowym roku –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content