copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
PRZEMILCZENIA
Warszawa, 3 września 1999
Drogi Henryku,
uprzedzałem Cię niedawno o publikacji Miar, żebyś nie czuł się zaskoczony, gdyby do publikacji doszło, teraz jeszcze co innego.
Przemilczałem przed Tobą możliwość wyjazdu do Niemiec, żeby, broń Boże, nie miało to żadnego wpływu na Twoje plany.
Wyjazd do dziś nie jest pewny, mam kłopoty ze zdrowiem (co też przemilczałem), chodzi o kłopoty całkiem nowe, wyjadę, nie wyjadę, nie ma to znaczenia, grunt, że Tobie niczego nie pokręcę.
Liczę, że po pobycie na Sardynii opiszesz mi wszystko równie porywająco jak przygody w Palermo i w Syrakuzach.
Żyjemy przecież dla opowieści, dla anegdoty, one bardziej nas ekscytują niż samo przeżywanie.
Mam tego namacalne dowody.
Cokolwiek opowiem o sobie Januszowi Głowackiemu (nawet w zwierzeniach), on to od ręki, przy mnie, w pięć minut później opowiada jako gotową opowieść (ulepszoną przez najrozmaitsze smaki śmieszności).
On o sobie woli opowieści w całości przez siebie spreparowane, często myślę, że powstają one z samych zalążków zdarzeń.
Z takich zalążków powstają gotowe dramaty, komedie, farsy. Na wszelaki ulotny użytek.
Z nim mi się dobrze rozmawia o naszych farsach politycznych, obaj widzimy niemal idealnie tak samo wszystko, co się u nas wyprawia.
Ale dwa słowa o planowanej podróży do Niemiec, zaproszono Jerzego Lisowskiego i mnie na Internationale Kulturtage w Saarlouis, głównym gościem z Polski będzie Tadeusz Róże wieź.
Myślałbym o tej podróży z mniejszym strachem, gdyby nie to, że mam wracać sam, samemu boję się podróżować nawet w Polsce, nawet w Warszawie.
W tym liście nic Ci już nie napiszę o literaturze, chciałem Ci opisać monograficzny numer „Notatnika Teatralnego” (18-19/1999), ale zdążyłem przeczytać jedynie wspomnieniową narrację Labirynt Krystiana Lupy, który jest bohaterem całego numeru.
Labirynt wiele mówi o naturze wyobraźni tego artysty, którego mówienie tak mnie olśniło przed trzema miesiącami (opisałem Ci to w liście z końca maja).
Życzę Ci, żeby Sardynia Cię nie zawiodła.
Ściskam Cię czule –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy