Przesada, czytane w maszynopisie, Twórczość 1/2001

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

PRZESADA

Warszawa, 29 marca 2000

Droga Alicjo,

otrzymałem dwa Twoje listy z połowy marca, drugi w odpowiedzi na mój list o Czeszce.

Piszesz, że Marek Hłasko dobrze mówił o Trenie, choć przecież wiedział, jak się Czeszko w jego sprawie wypowiadał.

Cieszy mnie postawa Marka, on odróżniał pisarza od człowieka tak uwikłanego poli­tycznie, jak Bohdan Czeszko. I dziś myślę, że Czeszko był wewnętrznie uczciwszy niż inni artyści partyjni, jego polityczność wolę nazywać chorobą niż jakkolwiek inaczej.

Nawet jego reakcja na Twoją charaktery­stykę Kazimierza Brandysa wydaje mi się nie tak jednoznaczna jak Tobie, wiem skąd­inąd, że on nie cenił Brandysa pod żadnym względem, więc go bronił całkowicie wbrew sobie, chciał być wobec niego lojal­ny.

Dlaczego nie odczuwał potrzeby lojalno­ści wobec Marka to inna sprawa, może szczególnie skomplikowana, ale nie ma co akurat w tym się zagłębiać.

Wiem, że Bohdan Czeszko nie był w żad­nym sensie karierowiczem, nie potrzebował być kimś takim, był prawdziwym artystą i jego pisarstwo artystyczne jest czyste.

Ja jestem tolerancyjniejszy niż Ty dla naj­rozmaitszych powikłań w człowieku, mnie razi przesada w zbyt łatwych osądach ludz­kich pobłądzeń, w taką przesadę popada się teraz nazbyt skwapliwie.

Zło w człowieku ma swoje miary, nie trzeba wobec człowieka stosować jednej miary totalnej, nie należy go oskarżać o samo to, że żyje, wiedząc, jak straszny jest świat i ile w nim zbrodni.

Takie oskarżenia nie są wymysłem, oskarża się dziś na całym świecie z naj­większą łatwością, najdziwniejsze, że oskarżyciele oskarżaj ą innych, nie siebie.

Poruszyła mnie – nieznana mi wcześniej – sprawa wielkiego filozofa i znawcy literatu­ry z Belgii, Paula de Mana, którego się oskarża o to, że jako dwudziestolatek w okupowanej Belgii pisywał w gazecie „Le Soir” artykuły o literaturze.

Tym sposobem można by potępić prawie całą literaturę francuską czasu wojny i nie tylko francuską.

Trzeba wiedzieć o grzechach Celine’a lub Pounda, ale nie można nie wiedzieć, że zło ma swoje miary, że ono samo jest już karą, może nawet najważniejszą.

Wybacz, że tak się rozpisałem o tak trud­nych sprawach.

Ściskam Ciebie i Moją –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content