Samozaparcie, czytane w maszynopisie, Twórczość 10/1995

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

SAMOZAPARCIE

Warszawa, 10 marca 1995

Kochany Darku,

w Twoim liście dostrzegam figurę stylisty­czną, którą można by nazwać oksymoronem ukrytym lub potencjalnym.

Oksymoron klasyczny łączy sprzeczności na prawach licentia poetica, jest figurą niemożliwości, to, co nazywam oksymoronem poten­cjalnym, nie dokończonym, jest, tak sądzę, najprawdziwszą postacią prawdy.

Piękno brzydzi, dobro szkodzi, te pełne oksymorony są zbyt ryzykowne, można je jed­nak tak wyrazić, że ich prawda stanie się niepodważalna.

Sama prawda jest w tym, co piszesz o nie­wygodach i satysfakcjach upublicznienia moich listów do Ciebie.

Prawda jest w sprzecznościach Twojego sto­sunku do różnych form mojego pisania.

Prawdą powszechną jest to, że zawsze chcemy czegoś i jednocześnie tego nie chcemy, że zmierzając do dobra mnożymy zło, że two­rząc niszczymy.

Twoje oksymoroniczne myśli i uczucia cie­szą mnie swoim autentyzmem i podnoszą na duchu.

Co prawda, cieszą mnie ostatnio myśli i uczucia wobec mnie jednoznacznie niena­wistne.

Ktoś z kłami rzuca mi się do gardła a ja myślę, że on robi to dlatego, że chce, żebym zauważył jego istnienie.

Moją sławę i moją chwałę, chyba rzeczywiś­cie ponad moje zasługi, zbudowali z samozaparciem ci, którym się zdaje, że mnie nie­nawidzą.

Oni nienawidząc kochają mnie najprawdziwiej.

Prosisz o radę. Nie namawiam Cię do wyda­nia czegokolwiek własnym kosztem, ale i odradzać nie będę.

Możesz wydać Chcę, żądam, rozkazuję z jakimś dodatkiem, możesz wydać Raka, jedną z najlepszych powieści o artyście w totalitarnej społeczności.

Ściskam Cię, ściskam Elżbietę i Mikołajka –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content