copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
SKOJARZENIA
Warszawa, 12 sierpnia 1994
Droga Alicjo,
ciąży mi świadomość Twojego stanu zdrowia, Twoich kłopotów. Martwię się.
Dobrze, że możesz czytać. Zadziwiasz mnie czytaniem książki Woroszylskiego o Majakowskim poprzez skojarzenia z Markiem Hłaską.
Domyślam się, że kojarzą Ci się bardziej środowiska ich obydwu (Hłaski i Majakowskiego) niż oni sami. Jeśli tak, masz rację, tacy jak oni muszą istnieć wśród podłości, ich podłość zabija.
Robią na mnie wrażenie słowa Gombrowicza o Marku właśnie w takim układzie, jak je zapamiętałaś: „jątrzą mnie przeciwko temu dziecku”.
Słowo „to dziecko” jest tu bezbłędne. Gombrowicz, gdy myślał dobrze o Marku, musiał o nim myśleć jak o dziecku.
Dla Gombrowicza nie mogło być żadnych tajemnic w życiowych i duchowych grach Marka, dla niego musiało być oczywiste, że Marek był do samego końca szlachetnym dzieckiem podszyty.
Dopiero po Twoim ostatnim liście zrozumiałem, jaka to wielka szkoda, że nie doszło do przyjazdu Marka do Vence.
Ich spotkanie mogłoby być wielkim wydarzeniem dla obydwu.
Mniej więcej wiem, co to byłoby za wydarzenie.
Ściskam Cię […] –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy