Skojarzenia, czytane w maszynopisie, Twórczość 7/1996

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

SKOJARZENIA

Warszawa, 12 sierpnia 1994

Droga Alicjo,

ciąży mi świadomość Twojego stanu zdro­wia, Twoich kłopotów. Martwię się.

Dobrze, że możesz czytać. Zadziwiasz mnie czytaniem książki Woroszylskiego o Majakowskim poprzez skojarzenia z Markiem Hłaską.

Domyślam się, że kojarzą Ci się bardziej środowiska ich obydwu (Hłaski i Majakowskiego) niż oni sami. Jeśli tak, masz rację, tacy jak oni muszą istnieć wśród podłości, ich pod­łość zabija.

Robią na mnie wrażenie słowa Gombrowi­cza o Marku właśnie w takim układzie, jak je zapamiętałaś: „jątrzą mnie przeciwko temu dziecku”.

Słowo „to dziecko” jest tu bezbłędne. Gom­browicz, gdy myślał dobrze o Marku, musiał o nim myśleć jak o dziecku.

Dla Gombrowicza nie mogło być żadnych tajemnic w życiowych i duchowych grach Marka, dla niego musiało być oczywiste, że Marek był do samego końca szlachetnym dzieckiem podszyty.

Dopiero po Twoim ostatnim liście zrozu­miałem, jaka to wielka szkoda, że nie doszło do przyjazdu Marka do Vence.

Ich spotkanie mogłoby być wielkim wyda­rzeniem dla obydwu.

Mniej więcej wiem, co to byłoby za wy­darzenie.

Ściskam Cię […] –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content