copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
SOWIZDRZALSTWO
Warszawa, 27 listopada 1994
Droga Alicjo,
cieszę się, że otrzymałaś Pryncypia, obawiam się, że zaginęły egzemplarze bibliografii „Twórczości”, które wysłałem wcześniej.
Wcześniej także wysłałem Rosannie „Twórczość” z listem o Marku Hłasce. Zadziwia mnie, co piszesz o czytaniu Pięknych dwudziestoletnich przez rodzinę Rosanny.
Od samego początku wiedziałem, że Piękni dwudziestoletni nie są żadną faktografią wspomnieniową, lecz utworem kreacyjnym, artystycznym, majstersztykiem wisielczego humoru i sowizdrzalstwa.
Sowizdrzalstwo i wisielczy humor są najwartościowszym żywiołem w pisarstwie Marka, one są do wykrycia we wszystkim, co napisał, stanowią fundament jego osobowości, sposobu życia i postawy pisarskiej.
Dzięki nim wybronił się przed socrealizmem, przed moralizatorstwem i przed jakąkolwiek usługowością polityczną.
Piszesz, że Twoja Portugalka, która nie zna francuskiego, nie rozumie sztuki.
W niezrozumieniu sztuki przez takich ludzi jak ona nie ma nic złego, zło jest tylko w tych, którzy nic ze sztuki nie rozumiejąc, czują się w prawie, na podstawie formalnego wykształcenia, o niej wyrokować.
Ktoś prosty jak Twoja Isaura, jeśli nie odróżnia kiczu od sztuki, nikomu kiczu jako sztuki nie będzie narzucał.
Akademicki spec od literatury sam uwierzy, że Wharton jest jak Faulkner, i będzie żądał, żeby inni tak samo myśleli.
Wieczny śmiech z tego wszystkiego, moje zawsze żywe źródło śmiechu. Ściskam i pozdrawiam Ciebie, Ewę i Bruna –
Henryk
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy