Wynadgrodzenie, czytane w maszynopisie, Twórczość 7/1994

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

WYNADGRODZENIE

Warszawa, 17 marca 1994

My Dear Janusz,

jak widzisz, piszę pod wpływem Ralpha Potocky’ego i zamiast do niego. Wierzę, że mu prawdę o mnie dalej będziesz odsłaniał do samego końca, aż do dna.

Pokochałem go od pierwszego słowa listu – za szlachetny zawód, za photo z widokiem na duszę i ciało, za skłonność do lektur.

Lektury chciałbym mu nie tyle przeformować, co je ubogacić (tak się teraz mówi i pisze).

Pan Tadeusz – O.K., mój Wypisek excelently, choć dlaczego tylko jeden, tyle już Wypisków, także o Tobie.

Brak mi naprawdę czego innego, brak mi Latarnika i jeszcze bardziej Vade-mecum.

Uczeni teraz dowiedli, że Vade-mecum i Quo vadis to, przepraszam za słowo, dylogia, czyli jak ja i Ty razem, o jak ja i Ralph nie śmiem marzyć.

Nie wiadomo tylko, czy autorem tych dwojga dzieł jest Norwid, czy Sienkiewicz.

Zapłodnij (intelektualnie) polskich profeso­rów z Ameryki, niech zbadają.

Mnie się widzi, że napisał to niejaki Nabokov, żeby wynagrodzić nam w literaturze car­ski zabór Świątyni Sybilli.

Ściskam Ralpha, Ciebie, Ewę i Zuzię –

Wasz Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content