Zaproszenie, czytane w maszynopisie, Twórczość 6/1991

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

ZAPROSZENIE

Warszawa, 17 października 1990

Kochany Darku,

dziękuję za kolejne zaproszenie do tajemni­czego mieszkania na ulicy Szafera, dosyć nie spodziewanie zaproszenie zostało przyjęte i zrealizowało się imponująco, czego świadectwo przepisuję z mojej Oniriady (od czasu do czasu drukowanej).

Wtorek, 16 października 1990
– wędrowanie w Samicach nad Rawką i w pobliżu Samic – może opowieść, może pieśń o wędrowaniu rosyjskich dziewuch – w trakcie wędrowania uczą się one piec ciasto w brytfannach – marzy im się odkrycie nowych sposobów pie­czenia ciasta bez brytfanny – takie wynalazki podnoszą je na duchu – zbliżam się, może jadę pociągiem, może lecę samolotem, do Szczecina – ze zmieniającej się perspektywy widać wieżę w Szczecinie – wieża świeci, wygląda jak świe­cące farfocle – słychać z daleka głos Dariusza Bitnera – Bitner wygłasza szydercze pochwały świecącej wieży – wykrzykuję własne formuły pochwalne – jestem w nocy nad morzem, schodzę na małą plażę – z wody słychać głos Dariusza Bitnera – on pyszni się szyderczo szczecińską wieżą – nadjeżdża, nadpływa patrol policji – mam podnieść ręce do góry – wyobrażam sobie, jak się będzie zachowywać policja – jak się mogę tłumaczyć – wydaje mi się, że nic się nie stanie –

Pytasz o sposób zawierania umów wy­dawniczych. Wiem tylko tyle, że nie obowią­zują stawki, które obowiązywały do połowy roku. Stawki ustalają obydwie strony i z pew­nością są one wyższe od stawki 320000, która do połowy roku stanowiła tak zwane 100% w umowach procentowych. O ile wiem, jeszcze nie opracowano nowego prawa autorskiego.

Kończę na tym, ściskam Was i całuję –

Henryk

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content