Analityczność, czytane w maszynopisie, Twórczość 5/1982

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

ANALITYCZNOŚĆ

Autopsja – debiut prozatorski Jac­ka Krakowskiego (moja lektura ma­szynopisu 1982) – realizuje formuło­wane w tekście założenia intelek­tualne i wykrywalne założenia nar­racyjne, na tę realizację decydujący wpływ wywiera czas pisania utworu (lato 1981), ten czas pisania stanowi jawny przedmiot narracji, jest to chyba nawet przedmiot narracji główny, choć dzieje się tak nie wedle pragnień narratora, lecz w konsek­wencji założeń, że czas pisania nie może być wobec przedmiotu narracji czynnikiem zewnętrznym.

Narratorowi Autopsji zdarzył się akurat jako czas pisania czas niech­ciany i agresywny, wręcz parali­żujący pisanie, pisze się więc z ko­nieczności przeciwko niemu, rejestru­jąc ustawicznie akty jego agresji.

Literatura z natury rzeczy bywa wy­godną formą ucieczki od niewygod­nego czasu pisania, w Autopsji taka możliwość została odrzucona tak samo jak możliwość jakiejkolwiek walki okrężnej. Z wrogiem czasem walczy się tu wręcz, bezpośrednio i naocznie, walka ta polega na zimnej – jakby laboratoryjnej – analizie czasu.

Myślę, że tylko dzięki zimnej ana­lityczności ta walka ma znaczenie. Znam utwory pisane z nienawiścią do tego samego lub zbliżonego czasu, znane absurdy, gdy człowiek nie ma nic z tego, co jest mu konieczne, stają się w nich natychmiast niewia­rygodne, choć mogą być bezwzględnie prawdziwe.

Bezstronna rejestracja absurdów czasu, maksymalnie ostrożna ich ana­liza mają w Autopsji walor niepodważalności poznawczej. Niepod­ważalność tę gwarantuje nastawienie narracyjne ściśle empiryczne i ściśle analityczne, choć nie przesądzałbym sprawy, czy jest to nastawienie na użytek jednego konkretnego utworu, czy postawa, którą się uznaje za naj­właściwszą dla narracji prozatorskiej.

Nie jest to w każdym razie nasta­wienie uwarunkowane brakiem innych możliwości narracyjnych. Na te inne możliwości wskazują cała partia narracji onirycznej na początku rozdziału trzeciego i wpisana w rozdział czwar­ty klasyczna nowela o starożytnym więźniu na wyspie. W tych dwóch partiach narracji nie obowiązuje język intelektualnej analizy, czyli język całkowicie odindywidualizowany, przynależny do form pojęciowego języka użytkowego.

Ten przeważający w całym tekście język zbliża narrację Autopsji do formy filozoficznego eseju, w którym stylistyczną uwagę zwraca jedynie dominacja pewnego chwytu, który nazwałbym chwytem narracji struk­turalizującej. Chwyt ten polega na tym, że narratora nie interesują niepowtarzalne przebiegi czegokol­wiek, o czym opowiada, lecz wyłącz­nie uchwytne poprzez powtarzalność struktury wszystkiego, czego doś­wiadcza.

Narracja w Autopsji wykrywa i unaocznia struktury kontaktów nar­ratora z ludźmi i ze światem, nie prezentuje się w niej na przykład „naturalnych” rozmów lub komunikatów w środkach masowego prze­kazu, lecz preparuje ich strukturalne schematy. Są to schematy rozmów w domu, na ulicy, w miejscu pracy, na spotkaniach towarzyskich, w sytu­acjach intymnych.

Zabiegowi intelektualnej schematyzacji poddaje narrator wszelkie formy swoich kontaktów ze światem, wyłączając w nich jedynie formę kontaktu poprzez sztukę, jeśli to jest taka sztuka, która jest w stanie wywołać tak zwane przeżycie este­tyczne, choć taki termin w narracji Autopsji nie pada.

Dla narratora Autopsji taką sztuką jest przede wszystkim muzyka i tylko niektóre zjawiska literackie. Imiennie wymienia się głównie nazwiska Prousta i Kafki, temu ostatniemu poświęcając zwięzłą, ale bardzo istotną, wykładnię. Wobec sztuki, nazwijmy to tak, bezpośredniego zasięgu nar­rator Autopsji jest równie bez­względny jak wobec swoich wszystkich doświadczeń egzystencjalnych i społecznych.

Bezwzględność oznacza tu niekiedy jawną niesprawiedliwość, jak na przykład wobec Iwaszkiewicza. Nie gorszyłbym się tym jednak i temu nie przeciwdziałał. Autopsja wynik­nęła z rzetelnych i odpowiedzialnych przymyśleń autora nad swoimi sto­sunkami ze światem.

Henryk Bereza

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content