copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
HIPOTETYCZNOŚĆ
W Jaśmiornicy świat i wszechświat materializują się w fizjologicznym funkcjonowaniu ciała narratorki i stanowią niematerialny przedmiot funkcjonowania jej władz duchowych, cała rzeczywistość jest więc w Jaśmiornicy wcielona w osobę.
W Po bólu natomiast świat istnieje na zewnątrz domyślnego podmiotu narracji i dociera do niego pod postacią permanentnej gadaniny, ten domyślny podmiot narracji uzyska zresztą w jednym z opowiadań zbioru Poza Kindbergiem (moja lektura maszynopisu 1988) osobowe wcielenie i możliwość określenia swojego stosunku do tego, czym świat zewnętrzny go atakuje.
W opowiadaniach zbioru Poza Kindbergiem dwustronne wzajemne relacje między światem wewnętrznym i zewnętrznym stanowią główny przedmiot narracji.
Pozornie mogłoby to przypominać sytuację narracyjną w opowiadaniach Zbrodnie kobiet, nie przypomina jednak, ponieważ podmiot narracji (jeśli zastąpić tym terminem zróżnicowanie osobowe w poszczególnych utworach) nie czuje się literackim rzecznikiem świata zewnętrznego, nie uzurpuje sobie do niego bezpośredniego dostępu, nie zakłada naiwnie oczywistości jego istnienia.
Świat zewnętrzny może przecież jak Bóg istnieć jako hipoteza źródła, przyczyny, władzy i wyjaśnienia dla świata wewnętrznego lub nawet jako szczególnie uporczywe przeświadczenie świadomości. Pośród wielu innych za prawie niezbity, bo zmysłowy i jednocześnie jakby nadzmysłowy, dowód jego istnienia może uchodzić akt seksualny, za koronny i jakby niepodważalny dowód uchodzi język.
Krystyna Sakowicz właśnie w języku lub ściślej w literaturze widzi świadectwo istnienia czegoś, co jest na zewnątrz świata wewnętrznego i nie jest jego samodzielnym wytworem.
Poza metaforyczną Dziecinną Górką (przekład autorki), która jest stworzona i zagarnięta przez świat wewnętrzny, istnieje lub dzieje się coś, co ma wpływ na świat wewnętrzny, co go buduje lub niszczy.
To coś ma swoje opisy, historie, egzegezy, można w nich znaleźć gotową formułę istnienia, świata zewnętrznego, mogą ją stanowić cudze dzieła literackie, w utworze tytułowym stanowi ją tekst opowiadania Julio Cortazara Miejscowość zwana Kindberg, w utworze pod tytułem Demon Maxwella są nią między innymi teksty Eugène Ionesco i Thomasa Pynchona, odwołują się do niej same, hasłowo rozumiane, tytuły opowiadań Nauczycielka wiejska i Demon Maxwella, rozbudowuje ją w nieskończoność całość księgi, biblioteki, literatury i nauki w opowiadaniu Wielki Sen, co w tytułowej metaforze nabiera przewrotnego, jakby z Borgesa, sensu.
Żywioły dwóch rzeczywistości są w ciągłej wojnie, to jest prawdziwa wojna światów, ona właśnie toczy się poza Kindbergiem, poza Dziecinną Górką, o niej (o wojnie) toczy się dramatyczna, choć często prześmiewcza, opowieść we wszystkich czterech opowiadaniach zbioru.
Narracyjną perspektywę w opowiadaniach Krystyny Sakowicz wyznacza świat wewnętrzny, z tej perspektywy rozważa się i podważa istnienie świata zewnętrznego, w danych bezpośrednich („przegryzanie, przełykanie, smakowanie, bezpośrednie odczuwanie tego, co naprawdę jest”) przyjmuje się dowody jego istnienia, definiuje się warunki koegzystencji obydwu światów, ustala przejawy ich wzajemnej nieprzystosowalności.
Ta perspektywa pozwala demaskować iluzoryczność i umowność struktur świata zewnętrznego („Wplątywała się w wątpliwości między układem tanecznym, społecznym, słonecznym i nerwowym”) i zdumiewać się nad arbitralnością, którą świat zewnętrzny ustawicznie demonstruje („Jak dowieść, jak przyznać, że jest tak albo tak? Jak zdobyć pewność, że te przedmioty stoją, a drzewa leśne wyrastają z nasion?”).
Formalnie narracyjna perspektywa świata wewnętrznego przestała być od dawna nowością, w narracjach dzisiejszych stała się ona powszechna, nie oznacza to jednak najczęściej rezygnacji z ukrytego apostolstwa na rzecz świata zewnętrznego, któremu według ukrytych założeń przypisuje się nadrzędność niemal boską.
U Krystyny Sakowicz ukryta nadrzędność statusu ontologicznego świata zewnętrznego nie wchodzi w rachubę, status ontologiczny obydwu światów mimo jednostronnej perspektywy narracyjnej jest, można powiedzieć, równorzędny, nie wchodzi także w rachubę żadna przedustawna nierówność aksjologiczna między obydwoma światami, to właśnie sprawia, że wojna światów w narracjach Krystyny Sakowicz jest uczciwa, czyli, inaczej mówiąc, prawdziwie dramatyczna.
Dramatyzmu wszystkich narracji Krystyny Sakowicz (może zresztą jest to jedna narracja, w czterech utworach łatwo dopatrzyć się ciągłości) nie pomniejsza prześmiewczość która nasila się zwłaszcza wtedy, gdy świat zewnętrzny posługuje się pisemnymi świadectwami swego istnienia tak zbutwiałymi jak te, które w opowiadaniu Nauczycielka wiejska przywołuje się w całej bezimiennej masie, jaką produkowało i produkuje długotrwałe życie bez życia, czyli chroniczna duchowa inercja.
Henryk Bereza
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy