Oniriada, czytane w maszynopisie, Twórczość 10/2004

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

ONIRIADA
(3.12.1999, 4.12.1999, 5.12.1999)

Piątek, 3 grudnia 1999
– przechodni pokój – jak gdyby w Domu Literatury – wyciągam z szafy dokumenty – zdumienie – w dokumentach paszporty – jeden Zygmunta Wójcika – drugi Łucji – różne zaświadczenia – należałoby zadzwonić do Wójcików – chyba ktoś zapomniał – o tych dokumentach – otwierają się drzwi – zaglądają nieznane osoby – tłumaczę – ja tu nie mieszkam – trudno to wytłumaczyć – sam niczego nie rozumiem – przeszła przez pokój Łucja – zatrzymuję ją, daję dokumenty – rozglądam się po pokoju – myślę z zatrwożeniem – jak tu można mieszkać – bez jakichkolwiek własnych rzeczy – absolutna prowizoryczność –

Sobota, 4 grudnia 1999
– toczy się wojna – epizody wojny nad granicą – granicą droga polna – między Pamiętną i Miedniewicami – ostrzał artyleryjski – jakby swoi ostrzeliwali swoich – chcę coś zrozumieć – z tej wojny, z tej bitwy – wyobrażam sobie bieg granicy – odległości graniczne – granica po wschodniej stronie Zwierzyńca – odwiedziny u mnie – dwaj koledzy szkolni – jednym z nich Donat Kirsch (sic) – nic ich nie dziwi – odwiedziny jakby w domu urodzenia – jestem sam – nie ma nikogo z rodziny – mamy zapisać się do szkoły – wchodzimy razem – do Liceum Prusa – oni wybierają naukę przyspieszoną – ukończą w trzy lata – sześć klas gimnazjum i liceum – ja będę się uczył sześć lat – poczekają na mnie – z rozpoczęciem studiów – myślę o ich wyborze, o moim –

Niedziela, 5 grudnia 1999
– przejściowość, przelotność – nadmiar wszystkiego – lokale redakcyjne, biurowe, uczelniane – słyszę raz to, raz owo – mówi się o imprezach – przed obcym domem siostra – pyta mnie o kogoś – chce go zaprosić – na spotkanie literackie – mówię, co o nim myślę – Hanka Lisowska opowiada – ma pół etatu w Ełku – idę przez plac Trzech Krzyży – rozmawiam o Celinie – z Tadeuszem K. – ktoś mi zarzucił – sprzyjanie faszystom jak Celinę – idę z Wiesławem Myśliwskim – w kierunku Żoliborza – nie wiem, dokąd idziemy – nieznane mieszkanie – zostało kupione dla firmy – nie wiem, co to znaczy – z mieszkania korzysta Grześ Myśliwski – prowadzi zajęcia – ze swoimi uczniami – patrzę na mieszkanie – na niebywałe dekoracje na suficie – mówimy o tajnych publikacjach – oglądam tajną książkę – rozmawiam z kimś – o mieszkaniu, które widziałem – słuchacz domyśla się – czegoś masońskiego – zaprzeczam domysłom –

Henryk Bereza

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content