Oniriada, czytane w maszynopisie, Twórczość 8/2005

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

ONIRIADA
(26.1.2000, 4.2.2000)

Środa, 26 stycznia 2000
– myślę o Prawdach żywotnych narodu polskiego – przypominam sobie, jak to czytałem – mam wpleść to dzieło w tekst, który piszę – pamiętam, jaką ono jest rzadkością – są dwa lub trzy egzemplarze w Polsce – jedzie się w Polskę – jest się gdzieś na południe od Tomaszowa – przedziwna okolica – trójkątne place – zabudowa wokół trójkątów, ni to wiejska, ni to miejska – cała przestrzeń tak zabudowana – nocowałem w hotelu – pokój dla dwóch trzech osób – ze mną mieszka kobieta, może dwie – ubikacja jak komórka – robi się pipi – czeka w kolejce Tadeusz Mazowiecki – dostaje się jedzenie – na drugie danie trzeba iść do jadalni – domostwo, mieszkanie – coś niewiarygodnego w samej budowli – zaczyna się remont, malowanie – pomaluje się wszystko od ręki – obserwuję robotę – myślę, że będzie się mieszkać po ludzku – na dachu rosną drzewa – ktoś ogląda osobliwości budynku – towarzystwo, z kobietą dwóch chłopców – może to Ewa Fiszer – może chłopcy są synami Ewy – przyglądam się twarzom chłopców – oni patrzą na mnie –

Piątek, 4 lutego 2000
– leżę jak tobół – tobół mięsa i kości – coś się dzieje – pracuję nad tekstem – tekst o Minima moralia Adorna – pisanie idzie mi sprawnie – opisuję walkę dwóch języków – języka pojęciowego i języka artystycznego – napisało mi się sporo – rynek jakiegoś miasta – ktoś się interesuje maszynopisami – wybieramy się na wódkę – wódki nie można kupić – dzwonię do znajomej o trzeciej w nocy – odczuwam niesmak – idziemy w miasto – podniecona kobieta ciągnie męża do łóżka – obok leży mój brat Józiek – myślę, że jemu też by się chciało – odchodzę od łóżka – łóżko na środku ulicy –

Henryk Bereza

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content