copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski
POCZĄTKI PO AUSTRIACKU
Pierwsza powieść Petera Rosei (ur. 1946) – Bei schwebendem Verfahren (1973), druga książka tego autora – wyraża taką świadomość intelektualną, jaką ukształtowały diagnozy Kafki i Musila. Cała rzeczywistość zewnętrzna, której doświadcza bohater i narrator powieści Petera Rosei, jest preparatem z dzieł obydwu tych pisarzy.
Preparat powstał z połączenia Kafkowskiej abstrakcyjności z Musilowską konkretnością. W takim preparacie abstrakcyjność przestaje być enigmatyczna, konkretność traci pozór niepowtarzalności. W rezultacie ministerstwo z powieści Petera Rosei nie ma w sobie nic z tajemniczości Kafkowskich urzędów i nie jest jednocześnie tak historycznie niepowtarzalne, jak ministerstwo z Człowieka bez właściwości Musila.
Peter Rosei spreparował łatwy stosunkowo model wszelkiej dwudziestowiecznej machiny organizacyjnej. Taki – nawet schematyczny – model mu wystarcza, ponieważ nie zamierza on konkurować ani z Kafką, ani z Musilem, chce natomiast określić swój stosunek do świata, wobec którego diagnozy Kafki i Musila nie straciły nic ze swej ważności.
Peter Rosei wyraża w swojej powieści te nastawienia, które od czasu wystąpienia „młodych gniewnych” powtarzają się w rozlicznych wariantach we wszystkich literaturach na świecie.
Najistotniejsza w jego powieści jest sprawa wyboru między konformizmem a kontestacją. Prawdę mówiąc, austriacki młody pisarz poprzestaje na kompromitacji obydwu nastawień. Nie są to zresztą nastawienia z wyboru, lecz z konieczności lub ze zbytków.
Główny bohater powieści – kancelista Malej – jest skazany na konformizm, filozofię kontestacji głosi postać drugoplanowa, lecz bardzo ważna, spadkobierca wielkiej fortuny, Laun. Laun może sobie pozwolić na głoszenie wszelkiej filozofii, autor oszczędza go w sensie moralnym o tyle, że każe mu w imię głoszonej filozofii popełnić samobójstwo. Narratorowi Malejowi nic w sensie moralnym nie zostało zaoszczędzone.
Przymusowy – na skutek konieczności życiowych – konformizm Maleją oznacza egzystencję społecznie absurdalną i bez perspektyw dopóty, dopóki jest to konformizm bierny i w sensie moralnym mało kompromitujący. Austriacki autor drastycznie maluje dolę i duszę urzędniczą. Jest to jednak zaledwie wstęp do kompromitacji konformizmu.
Na kompromitację pełną skazuje konformizm czynny, czyli taki, który oznacza urzędniczą karierę. Opowieść Maleją dotyczy właśnie kosztów moralnych, jakie ponosi, gdy nadarza mu się okazja przejścia od konformizmu biernego do czynnego.
Doświadczeniom związanym z tym drugim konformizmem nadaje autor szczególny dramatyzm, ponieważ równocześnie dokonuje się w ministerstwie coś w rodzaju rewolucji pałacowej. Pozwala to autorowi na brutalną demaskację i konformizmu, i wszystkiego, co symbolizuje powieściowe ministerstwo. Ta powieściowa instytucja życia społecznego reprezentuje przecież prawo, naukę, politykę i Bóg wie co ponadto.
Powieść austriackiego pisarza jest pomyślana bardzo inteligentnie. Realizacji literackiej zamysłu powieściowego niczego zarzucić nie można. Autor panuje nad formą powieściową, którą wybrał. Jego utwór nie jest rewelacją intelektualną, i artystyczną, jest to jednak utwór, którego zlekceważyć nie należy.
Na tle twórczości europejskich rówieśników autora powieść Petera Rosei zwraca uwagę tym, że nawiązuje się w niej do diagnoz, które postawili wielcy diagności naszego wieku.
Henryk Bereza
książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy