Proweniencja, czytane w maszynopisie, Twórczość 9/1990

copyright © „Twórczość” & Grzegorz Robakowski

 

PROWENIENCJA

Na podstawie noweli (autorka sama tak kwalifikuje gatunkowo swój utwór) Brat Piła­ta (moja lektura maszynopisu 1989) jedno da się powiedzieć bez większego ryzyka: ktoś, kto ten utwór napisał, ma smykałkę literacką, wie to i owo o kompozycji, zna niektóre tech­niki narracji, włada pewnym gatunkiem pisa­nego słowa.

Najłatwiej byłoby je nazwać słowem żurna­listycznym, wielu jest jednak takich, którzy takie akurat słowo uważają za najwłaściwsze słowo literackie, trzeba więc może nazwać je słowem takiej beletrystyki, która stroni od jakiejkolwiek roboty w języku, uważając język za rzecz gotową, z góry daną i całkowicie ins­trumentalną.

Takiej beletrystyce mniej zależy na przyna­leżności do sztuki, więcej na poczytności i na trosce, żeby czytelnik nie zmęczył się przy lek­turze.

Mocarzy takiej beletrystyki jest wielu, są to mocarze różnego autoramentu, Magdalena Micińska szuka sobie mistrza nie byle jakiego, jest nim, wiele na to wskazuje, Władysław Terlecki.

Główną – oczywiście, nie jedyną – wska­zówkę widzę w podobnym jak u mistrza użytku beletrystycznym z materii historycznej.

Z historii jak sok z owocu wyciska się bądź stosowną ideologię (na przykład historiozoficzną), bądź wyrafinowaną moralistykę, oby­dwie w wersjach w miarę oczywistych i jednocześnie w miarę enigmatycznych.

Zasadniczego podobieństwa nie pomniejszają różnice, na przykład rezygnacja z konkretności historycznej na rzecz układu historycznych aluzji. Gdyby nie ostrożność, do której skłania wątłość literackiego materiału, można by przypuszczać, że autorka Brata Piłata próbuje budować w narracji jakiś wieloczas historyczny.

Fabuła jej utworu ma sporo aluzyjnych odniesień osiemnastowiecznych, trafiają się jednak także liczne aluzje dziewiętnastowie­czne, nie mówiąc o aluzyjnych odniesieniach współczesnych, które wynikają z użycia w narracji współczesnych terminów politycznych.

Konstrukcja wieloczasu historycznego, jeśli takie przypuszczenie nie jest na wyrost, mogłaby wskazywać na skłonność do korzystania z różnych źródeł inspiracji beletrystycznej, z czego w próbach literackich można ciągnąć wszelakie profity.

Henryk Bereza

 

książki Henryka Berezy / teksty Henryka Berezy / epistoły Henryka Berezy / o Henryku Berezie napisali / galeria zdjęć Henryka Berezy

Skip to content